„Radwańska zapłaciła najwyższą cenę” za błędną sugestię

Przy stanie 2:6, 6:3, 3:5 w setach i 40:40 w finałowym gemie, Radwańska poprosiła o sprawdzenie punktu, jakoby po sugestii ze swojego boksu trenerskiego. To posunięcie finalnie było dla Agnieszki niekorzystne.

NY Tenis

Niektórzy dziennikarze rozpisują się na tym małym epizodem, jakby to z tego składał się cały mecz i to ten punkt decydował by o wygraniu półfinałowego Wimbledonu przez Polkę.

No drodzy moi, odrobinę realizmu. Gdyby to była piłka meczowa dla Radwańskiej, to bym się z tym mógł po części zgodzić, ale przy stanie 3:5 dla Hiszpanki i przekroju całego meczu wygranie tej piłki dawało Agnieszce tylko break pointa. A od tego do zwycięstwa była droga bardzo daleka, a według mojej oceny za daleka dla Agnieszki

Czasami potwierdzenie wygłaszanej opinii /8 lipca /wcale nie smakuje słodko. Jestem zły na Muguruze, że popełniła za mało, mniej lub bardziej niewymuszonych błędów.

Zbigniew Nora Piasecka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *